Depresja. (kropka)

Depresja. Temat głośny od kilku lat w mediach, jednak nadal przez wielu ignorowany.

Depresja. Choroba, która może dotknąć każdego. Jaka choroba? Pytają niektórzy. Nic Cię nie boli, nie masz gorączki. Zajęcie sobie znajdź, a nie użalasz się nad sobą. Za mało masz roboty, dlatego sobie wmawiasz jakieś depresje. Kiedyś nie było depresji i ludzie żyli, a teraz co drugi z depresją. Znajdź sobie hobby, nie będziesz miał czasu na wymyślanie chorób.

Depresja. Ignorowana i wyśmiewana przez jednych. Zabija tych, którzy na nią cierpią.

Depresja. Naprawdę? Taki fajny facet z niego był. Zawsze uśmiechnięty, pomocny. Dzisiaj nie żyje.

Nie jest to wpis z punktu widzenia specjalisty, który pomaga osobom cierpiącym na depresję. Jest to wpis osoby, która rozumie cierpienie osób zmagających się z tą chorobą. Skąd się bierze? Nie mam na to pomysłu. Sama zadaję sobie to pytanie. Gdybym znała odpowiedź zrobiłabym wszystko, aby wyeliminować ten zapalnik, który raz na jakiś czas uruchamia machinę marazmu, zniechęcenia, przygnębienia, zwątpienia.

Depresja nie wybiera. Cierpią na nią i bogaci i biedni. Nie oszczędza tych, którzy mają partnerów, rodziny, dzieci. Lubi się rozgościć u ludzi samotnych.

Taki fajny facet z niego był. Kto by pomyślał, że miał depresję.

Depresja to taka sama choroba jak rak. Drzemie spokojnie, aby nagle przypomnieć o sobie.

Mając raka, rozpoczynasz walkę, szukasz lekarza, który Ci pomoże. Mając depresję, pogrążasz się w swoim cierpieniu, aby ostatecznie odebrać sobie życie.

Depresja. Kto jest Twoim wrogiem? Ty sam. Ty sam pozbawisz się życia.

Taki miły pan z niego był. Dzisiaj już go nie ma.

„Nie zapukał nikt na czas.”

Nie lekceważ swojego złego nastroju. Swojego smutku. Nie zamykaj się sam w domu.

Nie miał siły być silnym. Nie szukał pomocy. Nikt nie zauważył, co kryło się w jego wnętrzu.

Taki pozytywny pan z niego był.

Depresja może postawić kropkę na końcu życia. Nie lekceważ. To nie Twoje, życie nie ma sensu. To choroba, której nie można zostawić samej sobie. Rozpanoszy się zbierając żniwo.