05:50 dzwoni budzik i pierwsza myśl, jaka przychodzi Ci do głowy brzmi „O nie, jak mi się nie chce wstawać”. Ustawiasz 5 minut drzemki, którą powtarzasz trzy razy, żeby w końcu z bólem zwlec się z łóżka. Przed Tobą kolejny dzień. Za oknem temperatura w okolicach zera, a na dodatek pada deszcz. No cóż w końcu to luty. Na autopilocie robisz sobie śniadanie, idziesz do łazienki, a wszystkiemu towarzyszy taki entuzjazm, jakbyś robił to wszytko za karę. Jeżeli wsłuchasz się w swoje myśli o poranku zdziwisz się ile razy powtórzysz zdanie „jak mi się nie chce”.
Najnowsze komentarze